Emocje i kurz już opadły, pozostały ciekawe wspomnienia z pogranicza snu. Powoli dochodzę do wniosku że zwyczajność jest tak nudna, że staje się nie do zniesienia, a tylko ekstatyczne uczucia prowadzą do prawdziwego spełnienia artystycznego czy duchowego. Powoli odnajduje siebie sprzed lat.
Wydarzenia takie jak Unity przypominają mi po co żyć , jak żyć dla siebie i jakim być dla innych.
Jeśli jest w Tobie tech-neo-hipis pewnie też Ci się spodoba.